6 grudnia to wyjątkowy dzień, który ma szczególne miejsce w kalendarzu świąt, które obchodzone są w środowisku szkolnym. Uczniowie klas młodszych mają szczęście w tym, że uczęszczają do Zespołu Szkół, dlatego, że dzięki temu mogli skorzystać
z przygotowanej przez starszych kolegów i koleżanki, niespodzianki z tej okazji. Jednak by odpowiednio uczcić wizytę Świętego Mikołaja, Drugoklasiści musieli odpowiednio się przygotować.
Najpierw wprowadzili do sali lekcyjnej nieco świątecznego ducha, poprzez przystrojenie świeżej, pachnącej lasem choinki. Oprócz światełek, zawiesili na niej własnoręcznie wykonane ozdoby. Wykonali również prace plastyczne, które świątecznie ozdobiły tablice.
Nadszedł poniedziałek – wyczekiwane Mikołajki. Kilka tygodni wcześniej Uczniowie klasy 2a uczestniczyli w klasowym, mikołajkowym losowaniu, zatem tego dnia, każdy przyszedł do szkoły ze starannie zapakowanym prezentem dla wylosowanej osoby. Prezenty zajęły zaszczytne miejsca: pod choinką lub w wielkim, białym worku. Do tak przygotowanej sali mógł wreszcie zajrzeć Święty Mikołaj. Wszystkie dzieci niecierpliwie wypatrywały za okno, za drzwi, a ten nie nadjeżdżał. Zjawił się za to korowód – aniołek wraz z pomocnikami – lecz samego Mikołaja nigdzie nie było widać.
Okazało się bowiem, że licealiści wcale tak szybko Mikołaja nie przyprowadzą, dlatego, że na spotkanie ze Świętym trzeba przecież zasłużyć. Drugoklasiści musieli zatem odpowiedzieć na kilka pytań, a także samodzielnie przywołać Świętego Mikołaja. Na szczęście im się udało! Na małe prezenty również zasłużyli, bo Święty z uśmiechem je rozdał każdemu 🙂 Wszyscy byli w świetnych humorach bo przecież każdy lubi przekąsić coś słodkiego 🙂
To jednak nie był koniec atrakcji. Tego dnia Uczniowie klasy 2a rozmawiali z Wychowawczynią na temat zasad
i zakresu dozwolonych i niedozwolonych działań. Wychowawczyni zadawała pytania, a Uczniowie podawali przykłady odpowiedzi. Okazało się, że pewne rzeczy możemy zjeść, a innych nie, pewne rzeczy możemy kopać a innych nie oraz
co oczywiste – nikogo nie wolno bić ale są rzeczy, które można uderzać. Co to takiego? To piniata!
Pełni energii Drugoklasiści z zapałem przystąpili do jej rozbijania. A już po chwili wysypały się z niej cukierki!
Na koniec tego wesołego dnia odbyło się rozdanie prezentów dla wylosowanych osób. Wszyscy byli bardzo szczęśliwi,
bo każdy dostał naprawdę wspaniały upominek, a wokół czuć było prawdziwie świąteczną atmosferę.
Zapraszamy do galerii zdjęć.